Co zrobić w sytuacji, gdy zmieniamy pracę i od razu zaczynamy od home office’u? Jak sobie poradzić ze zdalnym onboardingiem i zintegrować się z zespołem? O tym w dzisiejszej odsłonie Career Hints&Tips.
Zdalny onboarding może kojarzyć się z dość przykrym doświadczeniem, bo jak poznać zespół i zadania, jeśli nie jesteśmy na miejscu w biurze. Niemniej jednak możesz wprowadzić kilka praktyk, które powinny ułatwić pierwsze dni w nowej pracy .
Miałam tę przyjemność i w czasie pandemii udało mi się zmienić pracę, dlatego wiem, że zdalne początki nie należą do najprzyjemniejszych. Kilka spotkań dziennie, mnóstwo informacji i brak kolegi/koleżanki z biurka obok, których w szybki i łatwy sposób można o coś zapytać, bez konieczności planowania “zdzwoniki” czy łapania na komunikatorze, potrafią być uciążliwe. Na koniec pierwszego dnia człowiek jest wyczerpany i przytłoczony.
Ale żeby nie zniechęcić się już na początku, można przygotować się nie tylko mentalnie , ale także opracować kilka założeń, które z pewnością ułatwią wejście do nowego zespołu.
- Nie bój się pytać – każdy z nas o tym wie, a jednak często boimy się zadać pytania (szczególnie gdy odpowiedź wydaje nam się oczywista),
- Kamerka – zadbaj o to, aby na początku uczestniczyć w spotkaniach z włączoną kamerą. Taki trick pomoże Ci poznać zespół, i czuć się jak na „prawdziwym” spotkaniu w biurze,
- Rób notatki – warto na spotkaniach online zapisać to, co wydaje Ci się istotne, aby wiedzieć, jak funkcjonuje firma,
- Bierz udział w nieformalnych spotkaniach, a jeśli masz odwagę, możesz sam zaproponować “kawkę” online,
- Wykorzystaj narzędzia internetowe – możesz skorzystać z np. z Trello, w którym zapiszesz zadania i początkowe szkolenia, a także wszystkie najważniejsze informacje, które będą Ci potrzebne do pracy,
- Komunikuj swoje problemy i obawy – nie bój się dawać feedbacku. Świeże spojrzenie często jest cenione przez team liderów i warto otwarcie mówić o swoich wątpliwościach, bo może Ci to pomóc, zespołowi, a nawet firmie .
Mój zespołowy kolega również miał okazję doświadczyć zdalnego onboardingu. Z perspektywy pracownika zwrócił uwagę na dość istotny element, choć być może przez większość ignorowany. Aby w pełni móc poczuć się jak część firmy, warto uczestniczyć w spotkaniach, na których omawiane są wartości czy kultura pracy. W mniejszych przedsiębiorstwach takie wydarzenia często prowadzą prezesi, dzięki czemu można nie tylko poznać od razu najważniejsze osoby, ale także poczuć ducha firmy.
Dodatkowo każdy nowy pracownik może powiedzieć o sobie kilka słów, a luźna atmosfera pozwala na lepsze poznanie kolegów i koleżanki.
Zdalny onboarding na pewno nie jest łatwy, ale zdecydowanie jest do przeskoczenia. Pamiętaj, że w czasie wdrażania do firmy, nie zawsze wszystko idzie gładko i zgodnie z planem .