Modele subskrypcyjne i rozwijanie kolejnych produktów IT w formie usługi często gdy budzą entuzjazm na spotkaniach biznesowych, to u programistów często mogą wywołać ból zębów.
Jakie są negatywne konsekwencje Software as a Service? I czy jest to ostateczny model do którego zmierzamy? Między innymi o tym opowiedzą w tym odcinku Tomek Borowicz, Łukasz Małocha i Artur Skowroński.
Poniżej zaś znajdziecie obiecane w odcinku materiały dodatkowe (obiecujemy, że w wypadku każdego odcinków będzie warto tu zaglądać 🚀)
1. Jak to jest z tą migracją do SaaS’ów? 🎒
W odcinku wspominaliśmy o kontrowersjach, z jakimi wiązać może się zmiana modelu pricingowego. Świetnym przykładem tego zjawiska (związanym z naszym nowym projektem) jest PocketCast.
Ta bardzo udana (sam jestem szczęśliwym użytkownikiem) aplikacja do słuchania podcastów. Początkowo dostępna była po uiszczeniu jednorazowej opłaty, jednak z czasem jej twórcy postanowili przejść na model subskrypcyjny. Wdepnęli jednak na minę i wykazali się brakiem wyczucia – według oryginalnych planów subskrypcje mieli bowiem też płacić użytkownicy, którzy już kiedyś zapłacili za dostęp do appki jednorazową opłatę. Jak łatwo się domyśleć, spotkało się to z buntem społeczności i PocketCast się z planów częściowo wycofał. Całość historii możecie znaleźć tutaj.
PocketCast jest fragmentem znacznie szerszego zjawiska, gdy aplikacje zaczynają przechodzić z modelu jednorazowej płatności na model SaaSowy. Jak rozmawiamy w podcaście, wynika to z faktu tego, że świat IT mocno przyspieszył. Jeżeli aplikacja nie jest regularnie rozwijana, zaczyna bardzo szybko „gnić”, w związku z czym wymagana jest ciągła praca dobrze opłacanego zespołu programistów, a te koszta ciężko się pokrywa z nieprzewidywalnych jednorazowych płatności. Jeśli jesteście ciekawi, jak przez lata zmieniała się ekonomia AppStorów – zapraszam do przeczytania opracowania stworzonego przez Matthewa Guay’a .
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
2. Skoro Pricing jest trudno zmienić… to jak zrobić go dobrze? 👨🏫
Kontynuując wątek z sekcji pierwszej – jedną z najważniejszych lekcji, które możecie wyciągnąć z drugiego odcinka naszego podcastu, to według mnie konieczność dopasowania sposobu opłat do tego jak działa wasz produkt. Szukając dobrego i przekrojowego źródła (prezentującego w przystępnej formie nie tylko strategie, ale także potencjalne błędy) stwierdziłem, że najlepiej będzie podzielić się z Wami świetnym wideo od Y Combinator.
Dla tych co nie wiedzą, Y Combinator to jeden z najważniejszych funduszy zalążkowych w Stanach Zjednoczonych, a pod jego kuratelę rocznie rozwijają się dziesiątki startupów. W związku z tym ma on masę „punktów pomiarowych”, którymi może się potem dzielić ze światem, edukując przyszłych założycieli startupów. W ramach swojej inicjatywy Y Startup School pokazują, jak podejść do najważniejszych aspektów tworzenia młodego biznesu – a „pricing” z pewnością do takowych należy.
3. Czy wypracowaliśmy dobre techniki finansowania Open-Source? ☭
Czasem główni gracze rewolucji technologicznej nie są tym, którzy spijają “śmietankę”. Zapnijcie pasy, ponieważ teraz dostaniecie konkretną pigułę różnych caseów:
Zmiana licencji ElasticSearch (i jego wojna z Amazonem) ⚔️
Początkiem roku, ElasticSearch poinformował o zmianie licencji projektu na SSPL. Licencja ta uniemożliwia twórcom chmur obliczeniowych łatwego brania kodu projektów OS, opakowywania go własnym brandem i sprzedawania (wcześniej podobną drogą poszło MongoDB, które jest zresztą twórcą SSPL). Ruch ten wywołał małe trzęsienie ziemi wśród użytkowników ElasticSearcha – o ile sam cel można uznać za słuszną walkę Dawida z Goliatem, o tyle zapisy licencji w niektórych miejscach są mocno kontrowersyjne. Wnikliwą analizę możecie znaleźć np. tutaj.
Bardzo ciekawym zwrotem akcji był z pewnością moment kiedy to Amazon zdecydował się sforkować ElasticSearcha. Rzeczony fork został nazwany OpenSearch. Nie mogę pozbyć się wrażenia, że Amazon celowo dał w nazwie nowych projektów Open, żeby zagrać na nosie Elasticowi. Projekt rozwijany ma być przez społeczność, a oprócz Amazona w projekt zaangażowane są Red Hat, SAP, Capital One, oraz Logz.io.
Docker i płatne subskrypcje 🐳
Śmiem twierdzić, że Docker jest odpowiedzialna za jedną z największych zmian w sposobie, w jaki powstaje dzisiaj oprogramowanie. Jej losy obrazują jednak, jak trudna jest monetyzacja technologii, zwłaszcza tej opartej na otwartych standardach. Docker próbował Swarma (swoją alternatywę dla Kubernetesa o której mało kto już pamięta), Docker Enterprise (który to został sprzedany do Mirantis, po długim okresie braku większych sukcesów). Firma pod koniec 2019 roku przechodziła spory kryzys finansowy, spowodowany brakiem dobrego modelu biznesowego. Nigdy nie brakowało zresztą artykułów udowadniających, że w zasadzie wszyscy zarabiają na Dockerze lepiej niż sam Docker.
Tonący wieloryb brzytwy się chwyta. Niedawno spore kontrowersje wzbudził fakt, że najpierw w ramach swojego oprogramowania Docker Desktop firma zablokowała darmowym użytkownikom możliwość pomijania aktualizacji(!), aby następnie teraz uczynić oprogramowanie płatnym dla większości użytkowników. Docker Desktop pozostaje bezpłatny dla małych firm (mniej niż 250 pracowników ORAZ poniżej 10 milionów dolarów rocznych przychodów), użytku osobistego, edukacji i niekomercyjnych projektów open source. W każdym innym przypadku, żeby go używać, trzeba uiścić opłatę licencyjną – ceny zaczynają się od 5$ za użytkownika.
Venture Capital w świecie Frontendu: Deno, Rome i Vercel 💸
Rome i Deno to jedni z nowych graczy w świecie Frontendu. To co ich łączy, to fakt, że obu tym projektom udało się zgromadzić od inwestorów odpowiednio 5 i 4.5 miliona dolarów i zatrudnić co najmniej kilku deweloperów w pełnym wymiarze czasowym. Abstrahując od konkretnych przypadków tych firm: dobrze widzieć, że są na rynku ludzie i organizacje gotowe zainwestować w otwarto źródłowe projekty.
Jeszcze lepszymi liczbami może pochwalić się Vercel, czyli firma stojąca za Next.js. W 2021 dostali już trzecią rundę finansowania na kwotę niebagatelną kwotę 102 milionów dolarów. To ponad 12 razy więcej niż sumarycznie udało się zebrać dwóm wyżej wymienionym firmom! Jeszcze bardziej imponujące jest chyba zestawienie z pierwszą rundą finansowania. Kiedy Vercel rozpoczynał zbieranie funduszy udało im się przekonać inwestorów, że ich rozwiązania są warte inwestycji 20 milionów dolarów. Po roku pracy inwestorzy skłonni są zainwestować w firmę pięciokrotnie więcej. Pozostaje tylko życzyć Vercelowi utrzymania tak dynamicznego wzrostu i trzymać kciuki, że reszta powstałych wokół otwartych rozwiązań firm zacznie rozwijać się równie szybko.
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
4. Jak pracuje Spotify w 2021? 🦄
Trochę schodząc z pieniędzy – w odcinku wspomnieliśmy o zmianach w sposobie jaki działa obecnie Spotify.
Spotify uchodzi za przykład jednej z najlepiej zarządzanych startupów technologicznych, a ich “model” organizacyjny, oparty o Składy, Plemiona, Rozdziały i Gildie stał wręcz “szablonem” skalowania organizacji. Jak jednak możemy przeczytać w opublikowanym w tym roku eseju “Spotify doesn’t use “the Spotify model” and neither should you”, Spotify już go nie używa.
Żeby zrozumieć, w jakim kierunku wyewoluowała firma, warto zerknąć na publikacje z ich bloga dla inżynierów. Opisuje on kolejne iteracje, jakie przeszła “topologia zespołów” w jednej konkretnej domenie – wyszukiwaniu piosenek. Ze względu na fakt, iż jest to jedna z kluczowych funkcjonalności platformy, nie jest w stanie zająć się nią pojedynczy „squad”. Publikacja prezentuje, jak do tematu Spotify podchodzi dzisiaj.
Jeżeli spodobał Ci się Podcast oraz wybór materiałów do tego odcinka…
…to ta sama ekipa twórców zajmuje się też doborem treści w Vived – aplikacji, która pozwoli Ci mieć najważniejsze treści z branży IT zawsze pod ręką, w Twoim telefonie!
Wejdź na vived.io i sam zobacz co mamy dla Ciebie do zaoferowania 🤩