Swego czasu przeczytałem bardzo mądry cytat: “Praca Zdalna była prosta, to Praca Hybrydowa będzie stanowić wyzwanie”. Podpisuję się pod nim rękami i nogami – próba ułożenia pracy hybrydowej tak, aby sensownie działała, zaprząta moją głowę już od dłuższego czasu i nie mam jakichś sprawdzonych rozwiązań. Szukając jednak pomocy w “internetach”, udało mi się znaleźć dość pokaźną bazę wiedzy, którą chciałbym się dzisiaj z Wami podzielić. Tekst potraktujcie jako zbiór inspiracji, nie jako gotowe rozwiązania. Taki – że go poetycko nazwę – “szwedzki stół na targowisku idei”.
Dla kogo jest ten tekst? Dla każdego, kto ma wpływ na to, jak jego firma będzie pracować w post-(mid?)-pandemicznym świecie, ale też dla tych, którzy są po prostu ciekawi, jak poszczególne organizacje pozycjonują się w temacie pracy hybrydowej.
Spis Treści
To jak to jest z tą pracą hybrydową w Polsce?
Dobra, zgodnie ze szkołą zdobywania uwagi czytelnika, zacznijmy od jakichś liczb. Jeśli myślicie, że w post-pandemicznym (oby) świecie da się w łatwy sposób dostać rzetelne dane na temat preferencji firm dotyczących wdrożenia pracy zdalnej – jesteście w błędzie. Zdaję sobie sprawę, że stworzenie rzetelnych raportów zarówno trwa, jak i kosztuje, a te najlepsze raczej trzeba sobie po prostu kupić. Jednak na potrzeby tego artykułu starałem się wygrzebać najlepsze z dostępnych publicznie raportów, i do nich właśnie sobie teraz przejdziemy.
Więc jak sytuacja wygląda w Polsce? Szukając danych pochodzących z naszego kraju, to poza krzykliwymi nagłówkami pokroju Ponad 70% Polaków akceptuje pracę zdalną najczęściej przytaczanym raportem jest ten sporządzony przez firmę Colliers. Poświęciłem się dla Was, zostawiłem firmie swoje dane i wgłębiłem się w dokument. W ich ankiecie wzięło udział 200 firm (w tym 58 z branży IT).
Co w raporcie możemy wyczytać? Firmy jeszcze się wahają, ale na ten moment przeważają plany wdrożenia modelu hybrydowego już na stałe – gotowość na to deklaruje aż 77% respondentów. Wśród preferowanych opcji zdecydowanie prowadzą 2 i 3 dni zdalne w tygodniu, aczkolwiek prawie połowa respondentów nie ma jeszcze jasno określonych planów.
Jeśli interesują Was szczegóły polecam lekturę całości. Jest to całkiem zgrabne opracowanie, kładące nacisk na kilka interesujących kwestii.
Wspomnijmy jeszcze o kontekście globalnym – tutaj jest trochę prościej. Gartner opublikował swój raport, z którego wynika, że do końca 2021 roku 51% światowych białych kołnierzyków/knowledge workers będzie pracowało zdalnie (gdzie przez zdalnie rozumieją osoby, które m.in. raz w tygodniu będą pracować z domu). Z jednej strony są to szalone liczby (ponad dwukrotny skok w stosunku do 2019), ale podświadomie spodziewałem się więcej.
Jakie podejście do hybrydowej pracy mają “Ci Wielcy”?
Okazuje się, że sporo firm zarządziło walne powroty do biura. Przykładowo, Uber oczekuje od swoich pracowników minimum trzech dni w tygodniu pracy z siedziby. Podobnie wygląda sytuacja w Google. Plan zakłada, że około 60% pracowników tej firmy będzie spotykać się w biurze trzy dni w tygodniu, podczas gdy kolejne 20% będzie pracować w nowych lokalizacjach biurowych, a tylko 20% w pełni zdalnie. Bardzo podobnie postanowiło zrobić Apple – chce przywrócić pracowników do biur na trzy dni w tygodniu, nie łamiąc się nawet pod naciskiem pracowników. Apple jest firmą, której oberwało się najbardziej, bo stało się de facto symbolem wstecznictwa w podejściu do pracy hybrydowej. Apple Just Cancelled the Future. Tim Cook wants everyone back in the office było jednym z głośniejszych tekstów ostatnich tygodni. Na nic twierdzenia, że praca zdalna wzmaga współpracę – okazują się bowiem nie mieć one zbyt wiele pokrycia w faktach. Co ciekawe, badania, na które powołują się w linkowanym artykule, powstały w 2019 roku, zatem wyprzedają one samą pandemię.
Amazon poszedł jeszcze dalej oczekując początkowo od pracowników zupełnego powrotu, aby ostatecznie złagodzić wymagania, umożliwiając dwa dni pracy zdalnej w tygodniu.
Facebook i Twitter podeszli do tematu inaczej. Firmy stwierdziły, że jeżeli ktoś chce pracować zdalnie, a jego stanowisko to umożliwia – może pozostać w domu. Dokładnie tak samo zadziałać chce Spotify, wprowadzając program “Work from Anywhere”. Podobne zapowiedzi przewijają się również przez usta decydentów Salesforce i Microsoftu, aczkolwiek ten ostatni jeszcze bada sytuacje. Microsoft jest w tym temacie najbardziej transparentny – przykładowo, udostępnili oni swoje własne wytyczne dotyczące pracy zdalnej, aby pomóc swoim klientom i partnerom.
Jak widzicie, sytuacja jest skomplikowana, a oczekiwania, że po pandemii wszyscy na stałe już będziemy pracować z domów można włożyć między bajki. Podejrzewam, że hybrydowy model pracy będzie jednym z najgorętszych tematów 2021 roku. Zwłaszcza, że Delta już coponiektórym firmom miesza szyki – przykładowo, Apple już teraz zmuszone było o przesunięcie zapowiadanego powrotu do biur z września na październik,
Update (29.07.2021)
Co tutaj się odszczepionkowało…
Zarówno Google, jak i Facebook ogłosiły, że od pracowników powracających do biur wymagane będzie zaszczepienie. O ile w wypadku Facebooka (który jak zezwala na pełną pracę zdalną) pewnie obędzie się bez większych kontrowersji, o tyle kiedy jestem ciekawy jak cała sytuacja się rozwinie w wielkim G, gdy nastąpi termin obowiązkowych powrotów do biur (a został on ponownie przesunięty – tym razem na 18 października).
A skoro wielcy nie doszli do porozumienia…
To może doświadczenia firm Remote-First nam pomogą?
Pamiętam, że w momencie gdy pandemia się zaczęła, każdy gwałtownie szukał pomocy w internecie, jak w trybie ekspresowym zmienić tryb pracy na taki w stylu remote. Jednym z popularnych źródeł był na pewno ReWork od Basecampa, drugim zaś – bardzo obszerny przewodnik stworzony przez GitLaba.
O ile ludzie z BaseCampa nie mają jakichś silnych opinii na temat pracy hybrydowej, to już GitLab poświęcił takiemu podejściu całą, bardzo bogatą sekcję.
Przewodnik jako całość jest naprawdę wyczerpującym, czasem kontrintuicyjnym zestawem porad. Ze wszystkich znajdujących się w nim podpowiedzi, mnie najbardziej w głowie została sugestia gdzie Ty, jako manager, powinieneś zpozycjonować siebie w kontekście pracy hybrydowej. GitLab jest mocno przekonany, że jeżeli praca hybrydowa ma być sprawiedliwa dla wszystkich, managerowie większość czasu powinni spędzać poza biurem. Sprawia to, że ludzie z czystym sumieniem mogą przychodzić do biura wtedy, kiedy uważają to za konieczne, nie zaś wyłącznie w celu przypodobania się liderom. Bardzo fajnie potwierdza to wcześniej przywołane obawy, że to właśnie liderzy najmocniej wywierają presję na powrót do biur.
Do argumentów GitLaba warto dorzucić jeszcze wnioski płynące z artykułu The Guardian, dotykające problemu inkluzywności miejsca pracy. Bardzo ważna jest bowiem ichniejsza obserwacja, że w realiach pracy zdalnej to właśnie kobiety są tymi, które częściej pracują z domu, przez co ich praca traci na widoczności w stosunku do kolegów (i koleżanek) przychodzących do biura. Jeżeli będąc managerem zdecydujemy się na spędzanie większej ilości czasu w biurze, warto postarać się, aby jednak nie traktować osób pozostających w domu gorzej – nawet podświadomie.
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
Ponad roczna Praca Zdalna skończyła się Wielką Rezygnacją
Jest jeszcze jeden temat, który dość mocno przebija się przez media, a wiąże się z powrotami do biur – tak zwana Wielka Rezygnacja (The Great Resignation). Jak na razie, występuje on raczej w anglojęzycznej debacie publicznej, ale nie ma żadnych powodów, aby również na naszym rodzimym podwórku nie miały się pojawić jego objawy.
Czym się owa Wielka Rezygnacja objawia? Ponadprzeciętnie dużą rotacją na rynku pracy. Socjologowie twierdzą, że przez cały okres pandemiczny ludzie żyli w olbrzymiej niepewności, w związku z którą wstrzymywali się do ostatniej możliwej chwili z poszukiwaniem nowego zajęcia. Ci zaś, którzy przetrzymali “dzielnie” okres pandemii, teraz korzystając z faktu, że wirus nam odpuścił, postanowili szukać dla siebie nowego miejsca. Mówimy tutaj zarówno o ludziach poszukujących lepiej płatnej pracy, jak i tych, których postpandemiczny świat zastał w stanie wypalenia zawodowego.
Za przykład niech powtórzą badania Haystack, przeprowadzone na próbce 258 programistów z Wielkiej Brytanii – liczba ta nie wydaje się być wielką, jednak według twórców raportu jest ona statystycznie istotna. 87% uczestników twierdziło, że widzi u siebie znamiona wypalenia, z czego 55% określiło je jako “poważne”. Symptomy nasiliły się podczas pandemii, a głównym motorem jest zwiększona ilość pracy oraz ogólny lęk związany z pandemią, choć w czołówce znalazły się też niepewność przyszłości oraz brak kontaktu z bliskimi.
Nie chcemy tutaj jakoś bardzo straszyć, ale przy wszystkich ruchach związanych z powrotami do biur warto mieć na uwadzę, że przez ostatnie półtora roku ludzie przeszli przez bardzo wiele, więc wszelkie rewolucje i narzucanie bardzo konkretnych rozwiązań mogą doprowadzić do wzmożonej rotacji. Co więcej, nawet sprawne wdrożenie pracy hybrydowej nie da nam gwarancji, że nasz zespół się nie rozsypie. 2021 zmusi niejedną firmę do odkurzenia procesów rekrutacyjnych, co zresztą widać już w tej chwili, jako że na rynku pojawiło się zatrzęsienie nowych ofert.
Zanim się rozejdziemy: Praca hybrydowa – dobre praktyki
Na sam koniec tego “pomieszania z poplątaniem”, które czytaliście – w nagrodę za dotrwanie – mam dla Was dwa potężne handbooki do pracy zdalnej w formacie PDF.
Pierwszy z nich pochodzi od znanej pewnie większości firmy Trello. Trello od zawsze miało kulturę pracy zdalnej/hybrydowej, dlatego też teraz, po wielu latach doświadczeń, mogą się podzielić swoimi praktykami. W dokumencie jest co prawda trochę content marketingu, ale można między nim odnaleźć sporo wartościowych porad. Szczególnie duży nacisk kładziony jest przez Trello na fakt semi-regularnych spotkań, które powinny być zarówno metodą integracji, jak i sposobem na wspólne ustalanie kierunku. Niby truizm, ale warto pamiętać o takich detalach – bardzo łatwo wpaść w tryb pracy zdalnej, podczas którego ludzie pojawiają się w biurze tak losowo, że nie ma szansy spotkać ze sobą wszystkich naraz. Takie rzeczy po prostu powinny znaleźć się jako dedykowane zdarzenia w kalendarzu.
Drugi z handbooków został stworzony przez nieco mniej znaną firmę, ale również pracującą hybrydowo już od roku 2016. Loom, bo o nich mowa, to oprogramowanie służące m.in. do nagrywania rozmów wideo. Z pewnością pandemia była kołem napędowym ich biznesu i również oni, podobnie jak Trello, zdecydowali się podzielić swoimi doświadczeniami. O ile materiał dostarczony przez Trello skupia się głównie na “pryncypiach” i założeniach, o tyle materiał od Looma wypchany jest bardzo konkretnymi praktykami do zastosowania. Wprawdzie, jako że są firmą, której “core” to praca z wideo, mają pewne ciągoty w sugerowaniu rozwiązań opartych właśnie o nie, to jednak przewija się też sporo porad dotyczących komunikacji asynchronicznej i “alignmentu”. Jeśli macie przeczytać tylko jeden z udostępnionych materiałów, myślę że powinien to być właśnie ten przewodnik.
Tak jak pisałem we wstępie, dopiero zaczynamy proces ustalania dobrej pracy hybrydowej. Na ten moment nie mamy jeszcze wszystkiego ustrukturyzowanego, ale paru rzeczy jesteśmy pewni:
- Szalenie ważnym jest, aby ludzie pracujący z domu nie czuli się obywatelami drugiej kategorii,
- Nie można dopuszczać do sytuacji, gdy ludzie w biurze dogadają się na wspólny front przed spotkaniem (zwłaszcza jeśli w biurze są ciągle te same osoby),
- Rozmowy One-on-One są w biurze są dużo lepsze od tych zdalnych,
- Większość dobrych praktyk z pracy zdalnej sprawdza się też w pracy hybrydowej,
- Miro jest najlepszą rzeczą na świecie, lepszą niż fizyczne Whiteboardy czy Jira. Używajcie go także na standupach – daje świetną wizualizacje zależności zadań,
Moim marzeniem jest doprowadzić do sytuacji, gdy będziemy na tyle pewni naszego procesu by stworzyć nasz własny, vivedowy handbook. Wtedy z pewnością się nim z Wami podzielimy.
A na razie mam nadzieje, że nasz mały przegląd pomoże Wam w okiełznaniu wyzwania, jakim jest postpandemiczny (oby) nie-powrót do biur.