Sprawdźmy, czy firmy technologiczne chcą obcinać benefity w związku z sytuacją na rynku. Następnie odwiedzimy biura w Dublinie i siedzibę firmy Toshiba w Tokio, gdzie znowu są kłopoty z fakturami.
Benefity w IT nie będą obcinane, ale…
Istnieje teoria spiskowa, która mówi, że gigantyczny szum medialny wokół zwolnień w Big Tech miał wywołać gęsią skórkę w całej branży IT oraz przygotować nas do obcinania przywilejów. Nie jest to tak idiotyczne, jak teoria płaskiej ziemi lub chemtrails, więc postanowiłem sprawdzić w mądrych źródłach, czy jest się czego obawiać.
Na początek, przyjrzyjmy się raportowi Ryana Goldena z portalu HR Dive, który przytacza badania przeprowadzone w amerykańskich przedsiębiorstwach. Ich wyniki są bardzo ciekawe. Chociaż 70% szefów nie ma złudzeń, że recesja będzie się pogłębiać, to 52% wszystkich ankietowanych nie zamierza redukować benefitów, a 58% chce podtrzymać aktualne pensje. Co więcej, bardziej bezpieczną (bo elastyczną) przystanią są pod tym względem mniejsze firmy.
Kluczowym benefitem jest i nadal będzie prywatna opieka medyczna. W tym przypadku (na szczęście) niewiele się zmienia. Nasze pakiety medyczne i tak drożały z roku na rok o kilka procent, więc pracodawcy byli gotowi na tradycyjną transzę podwyżek. Z ich perspektywy, benefity zdrowotne są też niezwykle “problematyczne” w redukowaniu, bo wiążą się z potencjalnie największym niezadowoleniem zespołu. Jedyne, co można zrobić, to mądrze dobierać pakiety i ograniczyć liczbę najdroższych wariantów (które i tak praktycznie nigdy nie są wykorzystywane w 100%).
Dodatkowe światło na ten temat rzuca Selin Bucak, który na portalu Sifted opisał działania francuskiego start-up’u Moca Care, zajmującego się zdrowiem psychicznym pracowników. Spośród 150 klientów tej firmy, wśród których znajdują się gigantyczne korporacje takie jak L’Oreal czy Allianz, w ostatnim czasie zrezygnowało tylko dwóch. I to dlatego, że ich właściciele zbankrutowali. Założyciel Moca Care wyjaśnia, że firmy inwestują w zdrowie mentalne swoich pracowników, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na wyniki finansowe. Coś w tym jest! Zmęczenie, choroby i permanentny stres z pewnością nie pomagają zamykać tasków na czas i wystawiać kolejnych faktur. A jak tu mierzyć zwrot z inwestycji w owocowe czwartki, pokoje z hamakami do popołudniowych drzemek albo egzotyczne akwarium w open space? Zapewne trudno, skoro większośc z nas i pracuje zdalnie…
A, właśnie! Wiecie, że raporty HR-owe jednym tchem wymieniają “możliwość pracy z home office” jako trzeci, kluczowy benefit? Na równi z prywatną opieką zdrowotną, integracjami zespołu i przekąskami. Nie wiem, czy to odpowiednia kategoria. Chyba raczej branżowy standard.
Jedno jest pewne – jeśli benefit jest “mierzalny” pod kątem ROI i służy wzmocnieniu poczucia Twojego bezpieczeństwa, raczej nie powinieneś się obawiać, że nagle zniknie. Pytanie, co faktycznie oferuje Twój pracodawca w tym zakresie.
PS. Pracodawcom polecam raport w Forbes Advisor, który może być świetnym narzędziem do oceny aktualnych benefitów w Waszych firmach.
Źródła:
- https://www.hrdive.com/news/employee-benefits-compensation-trends-2023/641462/
- https://sifted.eu/articles/hr-tech-startups-in-demand/
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
Idź do biura we środę
Bywasz czasem w biurze? Ja tak, ale najczęściej raz, może dwa razy w tygodniu – głównie po to, by odświeżyć relacje i szybko przedyskutować kluczowe kwestie z zespołem Vived. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że do tego celu najlepiej służy mi środa. Myślałem, że to czysty przypadek, ale Leigh McGowran z Silicon Republic uświadomił mi, że nie.
Ankieta wypełniona przez przedstawicieli ponad 500 firm działających w rejonie Dublina (wśród nich są niewielkie start-upy’ takie jak Google, Facebook, Twitter, LinkedIn i setki innych) wykazała, że środek tygodnia to dla wielu osób najbardziej optymalny termin na wizytę w biurze. Wyniki badania dostarczają też kilku innych wniosków.
Po pierwsze, potwierdzają, że praca hybrydowa jest preferowana przez bardzo dużą część pracodawców. Zauważyliśmy to już w ofertach pracy dodawanych do aplikacji Vived, więc te dane dodatkowo potwierdzają naszą hipotezę. Na szczęście tylko 9% ankietowanych potwierdziło, że ich pracownicy muszą pracować w biurze pięć dni w tygodniu. Natomiast aż 47% wymaga obecności pracowników w biurze przez 2 lub 3 dni w tygodniu.
Po drugie, biura zasadniczo są gotowe na powrót pracowników. Wśród potencjalnych zmian, administratorzy najczęściej wskazują zmianę układu biurek – 40% oraz ułatwienie zachowywanie dystansu społecznego – 33%.
Po trzecie, w tych danych brakuje mi realnego poziomu zapełnienia biur w ostatnim czasie. Mogę się tylko domyślać, dlaczego tylko 7% badanych zamierza zwiększyć przestrzeń biurową, a 8% przewiduje jej zmniejszenie.
Źródło:
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
Uwaga na faktury za integrację!
Zacząłem od benefitów i zakończę benefitami. Tyle, że takimi, po których traci się stanowisko.
W ostatnim czasie Toshiba mierzy się z wieloma problemami. Firma znacząco obniżyła swoje tegoroczne prognozy zysków z 930 mln USD do 721 mln USD po tym, jak Q3 2022 jej zysk operacyjny spadł o 88%. Trzeci gracz na rynku pamięci masowych rozważa też propozycję wykupu firmy przez konsorcjum Japan Industrial Partners i do dziś mierzy się ze złośliwymi uwagami dotyczącymi skandalu z 2015 roku, kiedy dokumenty finansowe zostały sfałszowane, a firma wykazała 1,2 mld USD zawyżonych wniosków.
Finanse nie są mocną stroną Toshiby. W ubiegłym tygodniu firma poinformowała o rezygnacji Goro Yanese, który pełnił funkcję COO. Jak się okazało, w 2019 roku Yanese wydawał pieniądze spółki na cele rozrywkowe, ale nie podawał nazw firm, z którymi odbywał spotkania biznesowe. Naruszył w ten sposób zasady przyjęte przez Toshibę i mimo, że pełnił wówczas mniej eksponowaną funkcję, nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję. Pozostanie COO do końca roku fiskalnego, a później zostanie dyrektorem niższego szczebla.
Co za tym idzie, idąc na zespołową integrację, dokładnie opisujcie wygenerowane faktury. Nawet, jeśli w tej chwili nie jesteście COO.