Po ostatnim, mocno technicznym wydaniu, nieco dla równowagi mamy dla Was edycje zbierającą tematy branżowo-społeczne. Każda jednak z przytoczonych spraw jest z nasze perspektywy niezwykle interesująca, dlatego też klasycznie już zapraszam do lektury!
1. Procesy i Regulacje – Unia Europejska, Apple, Spotify i Epic⚖️
Dzisiejszą edycję zaczynamy od Unii Europejskiej i kolejnych regulacji, które nam szykuje – tym razem dotykających sztucznej inteligencji.
W połowie kwietnia ukazała się propozycja rozporządzenia o znamiennej nazwie Artificial Intelligence Act. Jest to efekt wielomiesięcznych prac, a całość ma stanowić podwaliny pod uczynienie Unii Europejskiej liderem w zakresie rozwoju bezpiecznej i godnej zaufania sztucznej inteligencji. Co ciekawe, celem dokumentu jest promocja użycia sztucznej inteligencji. Unia zauważa problem związany z rosnącym strachem przed możliwościami systemów informatycznych, zarówno pod względem ingerencji w prywatność, jak i możliwość profilowania i represjonowania poszczególnych grup (niech przykładem będzie tutaj system Huawei mający na celu wyłuskiwać z tłumu ludzi o konkretnej etniczności). Problem ten zamierza rozwiązać w swój ulubiony sposób – regulując rynek. Na szczególnym celowniku znalazły się użycia w medycynie, rekrutacji czy też system porządkowy lub sądowniczy. Wymagane ma być również “zrozumiałość” poszczególnych modeli i możliwość wprowadzenia ludzkiego nadzoru.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/2_image-11.png)
Czy szykuje nam się w związku z tym drugi GDPR, który mocno wstrząśnie całym rynkiem? Zobaczymy. Wydaje mi się, że nie brakuje na świecie woli politycznej do wprowadzenia tego typu obostrzeń, w związku z czym ze sporym prawdopodobieństwem możemy spodziewać się ich stopniowej implementacji.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/3_image-10.png)
Oczywiście, jak Unia Europejska, to też prawo antymonopolowe. Otóż trwający od pewnego czasu konflikt Apple ze Spotify przerodził się w otwartą wojnę, której rezultatem jest wytoczenie przez UE zarzutów wobec praktyk monopolistycznych ze strony Apple. Pamiętam jak lata wszyscy zastanawiali się, dlaczego Apple otrzymuje taryfę ulgową w stosunku do takie Microsoftu – jak widać brakował upartego Spotify, które byłoby w stanie przeprowadzić sprawę przez biurokratyczną machinę Brukseli. Konflikt rozbija się o brak możliwości instalacji sklepów alternatywnych do App Store na urządzeniach firmy z Cupertino. Apple ma w związku z tym możliwość bycia samodzielnym szeryfem olbrzymiego ekosystemu, mogąc arbitralnie narzucać opłaty od każdego dolara który przez niego przepływa.
Całość zbiegła się z faktem, że w Stanach rozpoczął się bardzo podobny proces wytoczony Apple ze strony Epic Games. Ich konflikt z nadgryzionym jabłkiem bardzo głośno wybrzmiał w zeszłym roku. Po jawnym złamaniu przez Epic regulaminu i zastosowaniu alternatywnego systemu płatności w ich popularnej grze Fortnite, aplikacja wyleciał z App Store z hukiem. Epic ma nieco trudniej niż Spotify – w odróżnieniu od Europy, gdzie monopol jest praktyką zakazaną, w USA tak nie jest – niezbędne jest udowodnienie, że monopolista wpływa negatywnie na konsumentów. Fantastyczna serię podcastów na ten temat nagrało kiedyś Planet Money.
Na koniec powiązana ze sprawą ciekawostka dla fanów Nintendo – w dokumentacji sądowej znaleziono dowody na to, że planowane jest dodanie do Fortnite Samus Aran – bohaterki kochanej, ale ostatnimi czasy przykurzonej serii gier Metroid, stanowiącej podwaliny popularnych dziś metroidvanii.
A skoro o Metroidzie, to nie mogę się powstrzymać przed podzieleniem się materiałem dotyczącym mojej małej pasji – SpeedRunów. Enjoy yourself!
Źródła:
- Europe Proposes Strict Rules for Artificial Intelligence
- Huawei patentuje technologię wykrywającą Ujgurów wśród tłumu przechodniów
- EU accuses Apple of App Store antitrust violations after Spotify complaint
- The Epic Games Vs. Apple Trial Has Begun. Here’s What You Need To Know
- Antitrust In America
- Social Cooling
- Samus Aran For Fortnite Discovered In Epic Games Internal Document
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
![phone newsletter image](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/12/ad2-min-1.png)
2. Co tak naprawdę wie o nas Facebook – iOS 14.5 oraz afera z Signalem ️♂️
Mark Zuckerberg coming back from lunch to find out iOS 14.5 is live: pic.twitter.com/y7ek99tIW4
— PCMag (@PCMag) April 26, 2021
Po poprzedniej sekcji w której potraktowaliśmy trochę Apple jak chłopca do bicia, teraz postaramy się nieco obronić dobre imię firmy.
Otóż w tym tygodni światło dzienne ujrzał iOS 14.5. I pewnie minor tego systemu operacyjnego nie trafiłby do przeglądu tygodnia, gdyby nie fakt że wraz z nim pojawiły się nowe wymagania dotyczące prywatności, o które boje przez długi czas toczył z Applem Facebook. Nie ma się co dziwić, gdyż nowe regulacje bardzo mocno uderzają w firmę Marka Zuckeberga – nowa regulacja wbrew pozorom nie zabrania samego śledzenia aktywności użytkownika, zakazane jest jednak używanie bez pytania danych pochodzących ze “stron trzecich”, a także przekazywanie danych do podmiotów zewnętrznych. Taką stroną trzecią jest min. każda witryna używająca facebookowego Pixela w celu trackowania użytkowników, co pozwala na późniejsze “retargetowanie” reklam – czyli niejako przypominanie o np. danym produkcie.
To właśnie w ten sposób firmy takie jak Facebook są w stanie bardzo skutecznie targetować reklamy – a Apple planuje to ukrócić. Facebook odbija piłeczkę, że w czasach obecnego kryzysu dopasowane reklamy są w stanie uratować masę małych firm, Jest to argumentem, który znacznie bardziej do mnie przemawia niż groźby wprowadzenia potrzeby płacenia za Facebooka. Marchewka, nie kij panie Zuck.
Na kontrowersji związanej z Facebookiem wypłynąć chciał Signal. Sprawa ma na tyle interesujące drugie dno, że nie mogłem się powstrzymać przed podzieleniem się z Wami całością. Otóż świat obiegła informacja o tym, że podobno Signal planował wypuścić serię reklam, ukazującą jak wiele firmy technologiczne o nas wiedzą. Celem akcji miało być zwiększenie świadomości społecznej, a całość miała nie dojść do skutku ze względu na blokadę publikacji przez Instagram.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/1_image-12.png)
Na odpowiedź Facebooka nie trzeba było długo czekać. Otóż twierdzą oni, że cała akcja jest marketingowym fikołkiem – Signal nigdy nawet nie próbował rzeczonych reklam wypuścić, a screeny którymi się dzielił zostały zrealizowane w wygodnym momencie, kiedy ich konto zostało zatrzymane z powodu… zatorów płatniczych. Tak naprawdę jednak publikacja nie doszłaby do skutku i tak, gdyż podmioty należące do Facebooka nie pozwalają na umieszczanie w targetowanych reklamach informacji w jasny sposób opisujące osoby którym są wyświetlane – ze względu na ich prywatność właśnie. Jest to częścią regulaminu nie tylko tej firmy, ale w zasadzie każdego większego rynkowego gracza. Signal nigdy nie skomentował argumentacji ze strony Facebooka, co dla mnie jest niezłym dowodem na choć odrobinę słuszności po stronie firmy Zuckerberga.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/giphy-9.gif)
Na końcu warto wspomnieć, że również Google postanowił zwiększyć widoczność na to, co z naszymi danymi robią appki zainstalowane na telefonach z Androidem. Otóż w ramach listingów Play Store już niedługo (konkretny timeline znajdziecie pod tym linkiem) pojawią się informacje o tym, jakie informacje o nas zbierają poszczególne aplikacji – jest to bardzo podobna funkcjonalność do tej, którą Apple wprowadziło w zeszłym roku. Ciekawe czy idąc za ciosem Google planuje już w kolejnym Androidzie wprowadzić monity zbliżone do tych z iOSa 14.5.
PS: nasze Vived już dopasował się do reguł Apple – nie używamy żadnych niedozwolonych platform śledzących, w związku z czym nie musicie się obawiać nowego pop upu
Źródła:
- Here’s the New iOS 14.5 App Tracking Transparency Feature That Facebook Isn’t Too Happy About
- The Instagram ads Facebook won’t show you
- Signal banned for booking obviously targeted ads? That story’s too good to be true, Facebook claims
- New safety section in Google Play will give transparency into how apps use data
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
![phone newsletter image](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/12/ad2-min-1.png)
3. Jak jedną decyzją stracić ⅓ załogi – niezwykle ciekawy przypadek Basecamp
A na koniec mamy bardzo interesującą dramę (jakby w tym odcinku nie było samych dram) zza oceanu.
Czy słyszeliście o firmie Basecamp? Jest spora szansa, że tak – jest to firma tworząca oprogramowanie do zarządzania projektami o tej samej nazwie, ale także np. nowoczesnego klienta poczty e-mail Hey, o którym sporo mówiło się w zeszłym roku. Głośno było również o książkach firmy – “Shape Up”, opisujący jej techniki pracy nad produktem, a także “Remote” – ichniejszym poradniku do pracy zdalnej, który początkiem pandemii Covid-19 stał się bestsellerem Amazona. Jeśli jednak w dalszym ciągu nic Wam nie świta w temacie Basecampu, to jest to też miejsce gdzie powstał legendarny framework Ruby on Rails – jego twórcą jest David Heinemeier Hansson (DHH), który zajmuje stanowisko CTO firmy. Basecamp ogólnie jest interesującą firmą, idącą pod prąd niektórym rynkowym truizmom. Z tego też powodu ostatnie dwa tygodnie były tam bardzo gorące.
W reakcji na pewne kontrowersji, które pojawiły się wewnątrz firmy (a które lepiej przybliży linkowany artykuł), Jason Fried – CEO Basecampu – wprowadził… zakaz rozmów dotyczących spraw politycznych i społecznych w firmowych kanałach komunikacyjnych. W często przywoływanej wypowiedzi stwierdził on, że o ile wrażliwość społeczna jest ważna, o tyle naprawa świata nie jest celem istnienia Basecampu – ludzie powinni wykorzystywać podczas pracy energię nie na polityczne spory, a na tworzenie najlepszego możliwego oprogramowania dla klientów.
Basecamp nie jest tutaj prekursorem (końcówką poprzedniego ro
ku na podobny ruch zdecydował się Coinbase). Mamy jednak do czynienia z firmą, która stworzyła niejedną publikację o tym jak poukładana jest u nich praca – w związku z tym też jest znacznie bardziej “na świeczniku”. Dość dobrze znane są efekty decyzji – z firmy (z różnych powodów) zwolniła się ok. jedna trzecia załogi (co brzmi dość szokująco, ale początkiem kwietnia w Basecampie pracowało tylko 57 osób), w wyniku kontrowersyjnej metody obrony decyzji zarządu odszedł też Ryan Singer – autor wspomnianego „Shape Up” i Head of Strategy firmy. Szczegóły możecie znaleźć w dość długiej publikacji The Verge.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/4_image-13.png)
Cała sprawa wydaje się być dla nas bardzo obca i mocno wpisująca się w specyfikę Stanów Zjednoczonych, osobiście jednak z dużym zainteresowaniem obserwuje rozwój wydarzeń. Fascynuje mnie zniuansowanie tego problemu. Na jakimś fundamentalnym poziomie rozumiem decyzje Frieda. Z drugiej strony wsłuchując się w głosy krytyków – poza oskarżeniami o “białą supremację” i wykorzystywaniu przywilejów – przebijają się głosy, że tak naprawdę takie regulacje są niezwykle uciążliwe dla pracowników. W dzisiejszym rozpolitykowanym świecie nawet dyskusja o wyborze przedszkola może być uznana za polityczną, zakaz prowadzenia takowych może więc prowadzić do dość opresyjnego środowiska pracy. Bardzo dużo jest komentarzy o dość “folwarcznej” atmosferze całej firmy, i że po prostu była to kropla która przelała czarę.
Ostatecznie jednak najciekawszym będzie reakcja środowiska – czy za tym ruchem pójdą kolejne firmy, czy jednak ryzyko utraty znacznej jednak części załogi ukróci zapędy chcących pójść w ślady Basecampa.
![](https://vived.io/wp-content/uploads/2021/08/giphy-10.gif)
Na ten moment ostatnim aktem opowieści są publiczne przeprosiny Jasona Frieda, który stwierdza, że “Mają jeszcze wiele do nauczenia się”. Nie znalazłem jednak żadnej informacji sugerującej, że wycofano się z decyzji.
Źródła:
- Books by Basecamp
- Changes at Basecamp
- Coinbase Won’t Allow Discussions Of Politics And Social Causes At Work—If Employees Don’t Like It, They’re Free To Leave
- INSIDE THE ALL-HANDS MEETING THAT LED TO A THIRD OF BASECAMP EMPLOYEES QUITTING
- Basecamp CEO issues apology after 'no political discussions at work’ edict blows up in his face