Cięcie kosztów i etatów w Google ma drugie dno – giganta czeka starcie z narzędziami AI, które stanowią realne zagrożenie dla wyszukiwarki. Mimo dużej fali zwolnień w IT, zachowajmy spokój. Choć zwolnienia dotyczą wielu osób, to w Big Tech wciąż pracują setki tysięcy specjalistów, a eksperci IT szybko znajdują nową pracę.
1. Google: Zwolnienia i pytania o przyszłość
Google poszło śladem Mety, Amazona, Twittera i kilku innych gigantów. W ubiegłym tygodniu z firmą pożegnało się 12 tys., czyli około 6% całego zespołu. To największe zwolnienia w historii Google oraz (prawdopodobnie) decydujący etap cięcia kosztów, które rozpoczęło się pół roku temu.
Przypomnę, że redukcja objęła szereg projektów i zespołów: rozwiązano dział sprzętu komputerowego, wydzielono Project Loon, o połowę zmniejszono grupę „inkubatorów pomysłów” Area 120, zamknięto projekt Google Stadia, zmniejszono inwestycje w Asystenta Google, połączono zespoły Waze i Map Google, oraz obcięto kilkanaście procent etatów w firmach Verily i Intristic należących do holdingu Alphabet. CEO Google, Sundar Pichai, określił te projekty jako “wysiłki, które nie zostały skierowane tam, gdzie powinny”. A gdzie powinny? Chyba znasz już odpowiedź.
Google ma przed sobą ogromne wyzwanie, jakim jest walka z ChatGPT i innymi narzędziami wspieranymi przez AI. Dynamiczny rozwój tych serwisów zagraża wyszukiwarce, czyli flagowemu produktowi Google, który w 2021 roku wygenerował 148.8 mld USD (58% przychodów firmy). Tym bardziej zaskakuje, że Google tak późno przekonało się o potędze sztucznej inteligencji i zwyczajnie przespało moment, w którym należało popracować nad własnym chatbotem.
Tonący brzytwy się chwyta, a przynajmniej wzywa wsparcie na pokład. Google nadało wyraźny sygnał SOS, na który odpowiedziały dwa pobliskie okręty – Larry Page i Sergey Brin. Czy pomogą w zmianie kursu, zanim niezatapialny Google roztrzaska się o górę lodową z logotypem OpenAI? Wkrótce się przekonamy.
Źródła:
- https://arstechnica.com/gadgets/2023/01/google-cuts-12000-jobs-the-largest-layoff-in-the-companys-history/
- https://techcrunch.com/2023/01/20/area-120-googles-in-house-incubator-severely-impacted-by-alphabet-mass-layoffs/
- https://www.businessinsider.com/google-larry-page-sergey-brin-help-chatgpt-code-red-2023-1?IR=T
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
2. Uspokajamy sytuację wokół zwolnień
Giganci zwalniają, ale czy my, poczciwi specjaliści, powinniśmy popadać w ponury nastrój? Niekoniecznie. Trudno przemilczeć sytuację w której dziesiątki tysięcy osób muszą pożegnać się z wymarzoną pracą, ale warto spojrzeć na to w szerszej perspektywie, zupełnie na chłodno.
Po pierwsze, nie możemy zapominać, że w Big Tech pracują setki tysięcy osób. W tej skali, zwolnienia nie są AŻ TAK gigantyczne, chociaż wciąż bardzo bolesne.
Po drugie, osoby zwolnione z wielkich korporacji, radzą sobie całkiem nieźle. Nie jest tak dobrze, jak w słynnej sentencji: “Bezrobocie to najgorsze pół godziny w życiu programisty”, ale według badań przeprowadzonych przez ZipRecruiter – 80% zwolnionych znajduje nową pracę w IT w ciągu 3 miesięcy.
Po trzecie, media podkręcają panikę związaną ze zwolnieniami, która dotyka zwłaszcza młodych specjalistów. Tymczasem to, co szokuje millenialsów i pokolenie Z, nie jest niczym nowym dla dzisiejszych 50-latków. W tekście opublikowanym przez New York Times znajdziesz wspomnienia z poprzednich kryzysów, które mógłbym streścić wypowiedzią jednego z bohaterów artykułu: „Wstyd bycia zwolnionym zniknął. Firmy wiedzą, że obecnie zwalnia się wielu dobrych ludzi”.
Po czwarte, nie wszystkie firmy zamierzają pożegnać się z dużą grupą swoich specjalistów. Doskonałym przykładem jest Apple, które na razie wychodzi z kryzysu bez wizerunkowego szwanku. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego odwoływać za tydzień, ale kiedy Big Tech zwiększał zatrudnienie w astronomicznym tempie, Apple było mocno powściągliwe i w czasie pandemii urosło “zaledwie” o 20%. Co za tym idzie, na razie nie widać tam symptomów overhiringu.
Z OSTATNIEJ CHWILI
W tym tygodniu zwalniało będzie Spotify, ale jeszcze nie wiadomo jak dużą część swojego zespołu. Sytuacja jest dynamiczna.
Źródło:
- https://twitter.com/benedictevans/status/1616612218480590848
- https://www.investopedia.com/tech-workers-find-jobs-7089808#:~:text=Key%20Takeaways,inflation%20and%20interest%20rate%20hikes.
- https://www.nytimes.com/2023/01/20/technology/tech-layoffs-millennials-gen-x.html
- https://www.wsj.com/articles/how-apple-has-so-far-avoided-layoffs-lean-hiring-no-free-lunches-11674274185
- https://www.bloomberg.com/news/articles/2023-01-23/spotify-seen-cutting-staff-as-soon-as-this-week-to-cut-costs?leadSource=uverify%20wall
Zainstaluj teraz i czytaj tylko dobre teksty!
3. Czas na Scrum bez Mastera
Na koniec, chciałbym jeszcze nawiązać do poprzedniej edycji Career Weekly, w której informowałem, że nadchodzą trudne czasy dla nietechnicznych managerów. Wtedy były to prognozy, dziś mam już pierwsze dowody.
Capital One to chyba pierwsza firma, która jednym tchem informuje o zwolnieniu tysiąca osób i zmianie podejścia do Agile. Od teraz zespoły pracujące w tej metodologii mają zostać mocniej zintegrowane z istniejącymi wcześniej działami, prowadzonymi przez inżynierów i product managerów. Sprawę skomentował rzecznik firmy, który ocenił, że Agile był przydatny na wcześniejszych etapach rozwoju firmy, ale obecnie kluczowe jest, aby organizacja pracowała w ramach podstawowych zespołów inżynierskich.
W skrócie: Agile pozostaje, ale… to już nie to samo. Będą pracować w nim głównie programiści, natomiast pozostałe zespoły wykorzystają wybrane elementy tej metodologii, pod przewodnictwem managerów specjalizujących się w konkretnych dziedzinach.
Oczywiście, będę się nadal przyglądał tej arcyciekawej tendencji. Bez złośliwości i z dziennikarskiego obowiązku!